Dzięki odpowiedniemu ociepleniu domu jednorodzinnego zużycie energii można zmniejszyć o prawie 70 proc. Taka inwestycja pomaga w walce ze smogiem

Rynek termomodernizacji rozwija się jeszcze szybciej niż cały rynek budowlany. Eksperci zauważają, że rosną wymogi dotyczące energooszczędności, pojawiają się nowe regulacje, coraz większa jest też świadomość samych konsumentów dotycząca konieczności termomodernizacji budynków jednorodzinnych. Taka inwestycja z jednej strony wpływa lokalnie na jakość powietrza, a z drugiej strony – potrafi ograniczyć koszty ogrzewania nawet o 2/3.

– Branża budowlana jest prawdopodobnie w najlepszej sytuacji od kilkunastu lat  – zarówno w Polsce, jak i w Europie. Bierze się to z kilku przyczyn, najważniejszą jest znaczący wzrost gospodarczy w Polsce. Do tego dochodzą środki unijne, które są mocno absorbowane przez samorządy i firmy. Perspektywy rozwoju branży wydają się bardzo dobre i stabilne w kolejnych 2-3 latach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Kielar, prezes zarządu Rockwool Polska. 

O systematycznej poprawie koniunktury w budownictwie świadczą wskaźniki makroekonomiczne. Według GUS w lutym tego roku produkcja budowlano-montażowa była wyższa o 31,4 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2016 roku. Tak dobrego lutego nie było od trzech lat. Trwający od kilkunastu miesięcy boom w budownictwie i rosnący popyt sprawia, że liczba zamówień przekracza już możliwości przedsiębiorstw budowlanych.

– Dla naszej branży istotne jest to, że wzrastają wymagania dotyczące energooszczędności. Rynek termomodernizacji rozwija się jeszcze dynamiczniej niż rynek budowalny. Poprawiają się uwarunkowania prawne, a także świadomość konieczności izolowania i budowania bardziej energooszczędnych budynków. To wymusza na rynku stosowanie bardziej energooszczędnych rozwiązań – mówi Andrzej Kielar.

Zgodnie z unijnym prawodawstwem od 2021 roku na terenie całej Unii Europejskiej nowo powstające budynki muszą się charakteryzować bardzo niskim zapotrzebowaniem na energię. Energooszczędność coraz mocniej zaznacza się też w świadomości samych konsumentów. Z ubiegłorocznego badania „Budownictwo energooszczędne oczami Polaków”, przeprowadzonego przez Kantar Public na zlecenie firm Danfoss, H+H, Rockwool i Velux, wynika, że 88 proc. Polaków zdecydowałoby się na budowę energooszczędnego domu. Co czwarty jest w pełni przekonany do takiej inwestycji. Główny powód to kryterium ekonomiczne, czyli oszczędności na kosztach eksploatacji i utrzymania. 84 proc. Polaków uważa również, że budowa domów energooszczędnych pozwala zmniejszyć problem smogu.

– Walka ze smogiem to wielowymiarowe zjawisko. Wiąże się przede wszystkim z niską emisją, czyli zanieczyszczeniami, które powstają przy spalaniu często bardzo złej jakości paliw w domach jednorodzinnych. Ale dotyczy również ograniczenia energochłonności takich budynków. Najlepszym na to sposobem jest termomodernizacja. Zanim będziemy ingerować w źródło ciepła, powinniśmy docieplić budynek. Jeżeli tego nie zrobimy – możemy zmienić źródło ciepła na bardziej wydajne i ekologiczne, ale ilość energii, która jest potrzebna do ogrzania tego budynku, i tak pozostanie taka sama – wskazuje Andrzej Kielar.

Jak wskazuje prezes Rockwool Polska, w przypadku budynków jednorodzinnych dobra termomodernizacja może ograniczyć zapotrzebowanie na energię aż o 2/3. To istotne o tyle, że nawet 70 proc. kosztów utrzymania takich budynków stanowią właśnie koszty ogrzewania.

– To wymierny efekt zarówno dla kieszeni użytkownika, jak i dla powietrza, bo emisja zostaje w ten sposób eliminowana. Około 90 proc. wszystkich zanieczyszczeń, które określamy jako smog, w polskich warunkach jest generowane przez tzw. niską emisję, czyli właśnie przez domy jednorodzinne – mówi Andrzej Kielar.

Potencjał termorenowacji i przełożenie na jakość powietrza dostrzegł też rząd, który pracuje nad projektem ustawy regulującej zasady wsparcia termomodernizacji budynków dla osób ubogich i wykluczonych energetycznie. Niebawem ma ruszyć pilotażowy program, w którym na ten cel zostanie przeznaczone 180 mln zł.

Na polskim rynku Rockwool działa od 25 lat. W tym czasie firma zainwestowała w swoje zakłady produkcyjne przeszło 1,6 mld zł, z czego 600 mln zł tylko w ciągu trzech ostatnich lat. Niedawno spółka zakończyła modernizację linii produkcyjnej w zakładzie w Małkini, a obecnie prowadzi kolejną inwestycję w tym zakładzie, która zakończy się w drugim kwartale przyszłego roku. Nowa linia, która powstaje w Małkini, pozwoli spółce zwiększyć moce produkcyjne. W 2016 roku zakończyła się też warta 330 mln zł modernizacja linii produkcyjnej w Cigacicach. Pierwszym filarem działalności grupy jest poprawa bezpieczeństwa pożarowego. Drugi filar to obniżenie zużycia energii w budynkach i w przemyśle oraz poprawa jakości powietrza.

– Znakomicie wpisujemy się we wszelkie trendy związane z termorenowacją i poprawą energooszczędności. Zapewniamy pewnego rodzaju bezpieczeństwo, głównie pożarowe. Bardzo wiele cech, które są charakterystyczne i unikalne dla wełny skalnej, może być wykorzystywane w budownictwie – mówi Andrzej Kielar.

Źródło: Agencja Informacyjna Newseria.